Dzisiejszy świat wymaga od nas pośpiechu. Coraz więcej czasu musimy przebywać w pracy, a coraz mniej mamy go na wypoczynek lub spędzanie czasu z rodziną. Czasem bywa nawet tak, że nie możemy w spokoju zjeść pełnowartościowego posiłku. Dietetycy z https://projektzdrowie.info/diety/dieta-dla-zapracowanych/ przygotowali rozwiązanie tego palącego problemu, które idealnie sprawdzi się dla każdego zapracowanego, zabieganego i zajętego codziennymi sprawami człowieka.

Co jeść przy natłoku zajęć?

Zbyt duża ilość obowiązków często łączy się ze stresem. Ten zaś niezwykle utrudnia procesy trawienia i przeszkadza w odżywianiu. Przede wszystkim jednak stres niszczy wyściółkę jelit. Dieta dla zapracowanych wiąże się też w suplementację probiotyków wzmacniających i uszczelniających jelita (lub też pożywienia probiotycznego).

Na domiar złego przy braku czasu spowodowanego przez pracę częściej sięgamy po niezdrowe fast foody oraz słodycze, co skutkować może nadwagą i chorobami serca. Planując naszą dietę powinniśmy zatem pozbyć się potraw wysokotłuszczowych, przetworzonych i ciężkostrawnych. 

Dlaczego plan posiłków jest tak ważny?

Jak wiadomo – śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Syty pierwszy posiłek może uchronić nas przed objadaniem z powodu przepracowania. Zabiegani ludzie często popełniają błąd unikania śniadania. Wiąże się to też niestety ze złymi nawykami żywieniowymi. Mają one swoje źródło w kompulsywnym objadaniu się, przyczynia się do nich również brak treściwego posiłku, który da energię z samego rana.

Zwykle zapracowani ludzie mają nieco rozstrojony tryb jedzenia. Najczęściej jest tak, że zaganiany pracownik nie zdąży zjeść rano i pędzi do pracy. Tam wykonuje jak największą część zadań, dopóki nie ogarnie go ostry głód. Aby go zaspokoić, sięga on zwykle po szybki, tłusty posiłek w firmowej stołówce lub jeśli jest pracownikiem korporacji – przy swoim biurku. Ciężkostrawny posiłek wzmacnia uczucie zmęczenia i ociężałości. Potem wieczorem, zapracowany spożywa kolację, która mu nie wystarcza i barki odżywcze musi kompensować sobie podjadaniem późnym wieczorem. To wszystko jest także źródłem późniejszych problemów ze snem, stresem oraz licznymi chorobami układu krążenia. Pisze o tym Tory Butterworth- amerykańska psycholog i specjalistka od żywienia. Jakie jest remedium na tego typu zachowanie? Po pierwsze- plan posiłków.        

Jak stworzyć racjonalny plan posiłków dla zapracowanych?

Po pierwsze: przeanalizuj swój plan dnia i postaraj się, by wygospodarować w nim czas na 5 posiłków. Zadbaj o to, by odstęp między nimi nie był dłuższy niż 4 godziny – wbrew pozorom, nie jest to niewykonalne, nawet przy bardzo napiętym harmonogramie dnia.

Śniadanie to podstawa – powinno zawierać takie składniki jak białka, węglowodany i błonnik – w końcu zapewnia nam energię na cały dzień! Jeśli wiesz, że możesz nie wygospodarować na nie czasu, postaw na catering dietetyczny – coraz więcej firm proponuje swoim klientom elastyczny plan, w którym mogą zamawiać tylko niektóre posiłki w ciągu dnia.

Jeśli pracujesz poza domem, przygotuj lunchbox. Jego część możesz wykonać dzień wcześniej – np. podsmażyć mięso do sałatki. Tak przygotowany posiłek to idealna alternatywa do jedzenia „na mieście”. Jeśli jednak musisz zjeść w jadłodajni, wybieraj lokale serwujące wegańską kuchnię – taka z pewnością mniej zaszkodzi Twojemu zdrowiu.

Co do kolacji – jeśli pracujesz w domu do północy, nie możesz się głodzić i jeść ostatniego posiłku w okolicach osiemnastej. Odżywiaj się “z głową” – staraj się zjeść lekką kolację w okolicach 21, żeby nie podjadać w nocy.